piątek, 30 października 2015

Brak komentarzy:
Już coraz bliżej!!!

Zakładka "bohaterowie" w górnej części ekranu została uzupełniona! (Przynajmniej tyle, ile mogę zdradzić ).
Dlaczego o tym piszę? Otóż, blog jest nowy, a więc cały czas dopracowywany. Dlatego radzę zaglądać od czasu do czasu do poszczególnych zakładek.

Niektóre rzeczy mogą zostać pominięte, ale przyczyną tego jest wprowadzenie do fabuły. Tak więc poszczególne elementy będą na bieżąco dodawane.

Drugi rozdział pojawi się najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Mam już mniej więcej zarys, wystarczy tylko chwycić długopis, i pisać!
Życzę Wam miłego weekendu!


Mien'harel
 

środa, 7 października 2015

Rozdział 1. Dom ( Prolog )

Brak komentarzy:

   - Mamae, dlaczego Nathaniel otrzymał Vallaslin a ja nie?
W pewnym namiocie, znajdującym się w klanie Lavellan, usłyszeć można było głosy. Jeden, wyniosły i dojrzały, oraz drugi, energiczny i pewny.
W pewnym namiocie dojrzeć można było cienie. Kobietę, zabawnie brzdąkającą garnkami, dziewczynę siedzącą swobodnie na pryczy i małą, czarną plamę znajdującą się obok niej.
W pewnym namiocie poczuć można było ciepło, zapach świeżej jagnięciny i serdeczność gospodyni.
To właśnie w owym pomieszczeniu, dwie piękne elfki spierały się - jak co dzień - o prawo "noszenia" pisma krwi.
  - Skarbie, tłumaczyłam Ci. Uznaliśmy z  ojcem, że nie będziemy tworzyć żadnych wzorów na twej ślicznej buzi. Gdy dorośniesz, jeszcze nam podziękujesz.
Dziewczyna spojrzała na matkę. Od dawna ciągnęły tą grę. Choć ojciec elfki zmarł zaledwie kilka lat temu, wciąż powtarzały sobie, że już za niedługo ponownie przekroczy próg obozowiska. Tak było prościej. Dla nich obu.
 Brązowe, długie loki spływały kaskadą po plecach, co rusz potraktowane płynnymi ruchami palców kobiety. Zielone oczy odbijały się w ogniu gasnącym na palenisku, znajdującym się pośrodku namiotu. Zgrabna, drobna sylwetka sprawiała, że nie jedna szlachcianka zazdrościła jej urody. Skóra rozdzicielki, przypominająca odcieniem soczyste brzoskwinie, również nie okazywała zastrzeżeń. Jedynie zawiły wzór, znajdujący się na twarzy, przesłaniał rzeczywisty obraz doskonałości.
Pod względem urody były dość różne. Kobieta miała ostre rysy twarzy i prosty, długi nos, podczas gdy córka mogła pochwalić się szczupłą buzią i wielkimi, niebieskimi oczami.

Matka elfki uniosła wzrok znad brudnych, glinianych garnków i przeniosła go na pryczę, gdzie jej syn, Nathaniel, spokojnie bawił się na kolanach siostry.

  - Proszę, nie rozmawiajmy już o tym więcej.
  -  Ale mamo, ja...
  - Lutio, proszę?


wtorek, 6 października 2015

Słowem wstępu

Brak komentarzy:

Witajcie na moim blogu!

Zapewne zastanawiacie się, co tu właściwie robicie. Otóż, pewnie większość uzna to za "pomyłkę" w adresie, lub ( co gorsza ) za zwykłą stratę czasu. Cóż, mam nadzieję, że nader się nie rozczarujecie!
Jak widzicie, blog ( oraz FanPage ) jest w dalszym przygotowaniu a - co za tym idzie - pierwsze rozdziały mogą pojawić się dosyć późno.

Ale dosyć o budowie, skoro możemy porozmawiać o fabule!

Otóż, głównym wątkiem będzie czas Dragon Age Inkwizycja ( Pomiędzy rokiem 9:40 a 9:41 wieku smoka, a 10 lat po finale Dragon age Początek ), w którym główna bohaterka ratuje siebie i swoją rodzinę przed mrocznym pomiotem- Koryfeuszem.

Fabuła będzie różniła się od tej w grze - za co, mam nadzieję, nie zabijecie mnie przy pierwszym rozdziale - i to dość diametralnie. W DA:I bohater żyw wychodzi z pustki, nabywając kotwicę.
W mojej opowieści, początek będzie zapowiadał się zupełnie inaczej.

Większość postaci zachowam ( zwłaszcza towarzyszów ), natomiast istnieje prawdopodobieństwo, że niektóre z nich mogę lekko zmienić, lub nawet całkowicie wyrzucić ( nie martwcie się fanki Cullena - on zostanie ).
Mam nadzieję, że moja wizja tej historii wpadnie Wam w oko ( nie oślepiając Was, rzecz jasna!) i zostaniecie wraz ze mną, do końca tej historii.

Oprócz głównej opowieści, zamieszczać będę one-shoty, oczywiście ze świata z Dragon age! ( Nie będą one miały wpływu na fabułę Inkwizycji ).

Cóż, to tyle co chciałam Wam przekazać. Liczę na to, że za niedługo pojawią się pewne komentarze, informujące mnie o Waszym istnieniu ( bo chyba ktoś to czyta, nie? ).
Do zobaczenia w 1 rozdziale!!!


Mien'harel 
Szkielet Smoka Panda Graphics